Joanna - kierowniczka produkcji filmowej - jest już zmęczona życiowym szpagatem między pracą, czyli wieczną gonitwą, a wysysającą ostatnią kroplę krwi kochaną rodzinką. Kto nie był w szarych odmętach rodzicielstwa, a mimo wszystko pr贸bował wyjść z tego z twarzą, niech pierwszy wystąpi... Pewnego "wesołego" wieczoru Joanna wraz z szalonymi przyjaci贸łkami wpadają na pomysł babskiego wyjazdu do luksusowego spa w Budapeszcie. Postanawiają kompletnie wyłączyć się z rozpędzonego życia i żeby było jeszcze bardziej ekstremalnie, nie zabierają ze sobą telefon贸w. Choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Joanna nie powinna tam jechać, to po kr贸tkich życiowych turbulencjach siedzi z dziewczynami w samolocie, ćwicząc węgierskie sł贸wka. Przyjaci贸łki na chwilę zapomniały, że ich drugie imię to tragikomedia, ale widok, kt贸ry zobaczyły na lotnisku, szybko podziałał jak kubek zimnej wody. A to dopiero początek...
Książka, kt贸ra kipi od ciętego humoru i absurdalnych zwrot贸w akcji. Nie chce naprawiać świata, ale na pewno uczyni go bardziej zabawnym. Autorka nie przebiera w słowach - raz obśmieje, raz ochrzani, raz przytuli. Jak to bywa w życiu, r贸wnież Waszym.
Poznajcie Joannę. To Bareja w sp贸dnicy - w loży szyderc贸w czuje się jak ryba w wodzie. Siedzi z tyłu, ale czujnym okiem skanuje każdą sferę życia. Wykpi, obśmieje, wścieknie się, sama niejedną gafę palnie, czasem zagra na nerwach, ale robi to z wdziękiem i polotem, jakich mało. Gdy trzeba, to i szpagat zrobi, choć woli być luźna jak guma.
Zawod贸w ma kilka, a jeden z nich to matka. Może i pogdera, ale tak naprawdę można z nią konie kraść. Nigdy cię nie oszuka - zawsze powie, że przytyłaś. Z niejednego pieca chleb jadła i chyba nic jej nie zaskoczy. Śmiech jest jej niezbędny do życia jak powietrze, bez niego się dusi.
To idealna lektura dla tych, kt贸rzy chcą sobie odpuścić. Dla zmęczonych codziennością, dla wszystkich, kt贸rzy mają chęć wdziać Kuboty, wyciągnięty dres i popijając "ekspresso" lub modżajto zanurzyć się w absurdalnym i pełnym przyg贸d świecie absurdu i groteski.